www.slowak1g.fora.pl
Forum pierwszej klasy gimnazjum Slowaka
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.slowak1g.fora.pl Strona Główna
->
ważne!
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
FAQ
----------------
Rangi
Prawa i zasady
Godne Powagi
ważne!
Fuslandia
important
Off-Topic
----------------
Humor
Guild-Wars
Kącik Emo
Muza
Konkurs na Największego BEBA!
Ploteczki
Koszykówka
Hobby
Siatkówka
Peda...bezczelni geje całujący się na środku ulicy w negliżu!!
ACHTUNG!!!
----------------
Ważne sprawy klasy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Czw 13:52, 25 Paź 2018
Temat postu: as
Wyciagnal do niej reke. Natalie uscisnela ja mocno.
-Co mozemy zrobic? - spytala.
-Moze nic - odparl Luis, wsuwajac palce pod opaske na oku i pocierajac to, co pod nia bylo - a moze wszystko. Potrzebne nam bron i pomoc.
-Od czego zaczniemy?
-Od tego.
Poszedl ku wyrastajacemu za nim zboczu i wyrwal z ziemi kilka krzakow, odslaniajac wejscie do jaskini, wysokie na piec stop i na tylez szerokie.
-Nie zauwazylam jej! - wykrzyknela Natalie.
-I o to chodzi. Bardzo niewielu ludzi o niej wie. Wewnatrz mamy bron i materialy wybuchowe, poza tym jaskinia moze sluzyc za kryjowke, gdybysmy potrzebowali.
-Skad ci przyszlo do glowy, zeby ja...
-W moim zawodzie oplaca sie byc ostroznym i przewidujacym.
-Moge zajrzec do srodka?
-Oczywiscie, ale radze ci przedtem spojrzec tam. Natalie odwrocila sie w strone, ktora jej wskazal, ale niczego nie zobaczyla ani nie uslyszala.
-Popatrz przez to - rzekl Luis, podajac jej lornetke, ktora wyjal z jaskini. - Skieruj ja powyzej szpitala, a potem posluchaj.
Zobaczyla go od razu. Dlugi pas startowy z rzedem na przemian bialych i niebieskich swiatel, wcinajacy sie ze wschodu na zachod w las, polozony w pewnej odleglosci od szpitala. Minute pozniej jej uszu dobiegl ten sam odglos, ktory Luis uslyszal znacznie wczesniej - warkot nadlatujacego samolotu. Patrzyla, jak obniza lot, podchodzac do ladowania od wschodu.
Lezeli obok siebie na polce skalnej, przekazujac sobie lornetke i obserwujac, jak samolot idealnie laduje, nastepnie zawraca na petli, ktora niewatpliwie w tym celu zostala zbudowana, a potem koluje do miejsca w polowie pasa startowego. Gdzies spomiedzy drzew wylonili sie Barbosa i Santoro w asyscie czterech mezczyzn, uzbrojonych w polautomatyczne karabiny maszynowe. Razem podeszli do samolotu, by powitac przybylych.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin